Przysmak koneserów, postrach niedoświadczonych degustatorów. Pną się po drabinie popularności i coraz częściej goszczą na stole podczas niedzielnych obiadów. Owoce morza – bo o nich mowa – w kuchni to bogactwo możliwości. Można je przyrządzić na wiele sposobów. Przygotowaliśmy 9 nieoczywistych faktów na ich temat. Być może znasz niektóre z nich – przeczytaj tekst i przekonaj się sam.
- Frutti di mare – skąd ta nazwa?
- Dlaczego warto jeść owoce morza?
- Zanim spróbujesz – powąchaj owoce morza
- Mrożone czy nie? Oto jest pytanie
- Ile kraba w paluszkach krabowych?
- Małże mają więcej żelaza niż stek
- Krewetki – do wyboru, do koloru
- Ostryga – królowa afrodyzjaków
- Z czym przyrządzać owoce morza?
Frutti di mare – skąd ta nazwa?
Włosi zajadali się owocami morza już w średniowieczu i nazywali je właśnie frutti di mare. Stąd popularność tego określenia. Nie byli oni jedynymi miłośnikami morskich rarytasów. Są one również narodowym przysmakiem Francuzów.
W Polsce w dwudziestoleciu międzywojennym do miłośników owoców morza należeli głównie artyści i generalicja. Po wojnie zaprzestano sprowadzania ich do kraju, natomiast od kilkunastu lat wracają triumfalnie na narodowy stół.
Dlaczego warto jeść owoce morza?
Wydaje się, że niepozorne, nie zawsze atrakcyjnie prezentujące się owoce morza nie mają wiele do zaoferowania w kontekście cennych witamin i minerałów. Stanowią one jednak bardzo bogate ich źródło, szczególnie te wyławiane z Atlantyku.
Frutti di mare to przede wszystkim łatwo przyswajalne białko. Są niskokaloryczne, a ponadto znajdują się w nich nienasycone kwasy tłuszczowe (omega-3). Świetnie pokrywają zapotrzebowanie na witaminę PP, B1, B2 oraz B12. Znajdziesz w nich także składniki mineralne, takie jak:
- selen – zapewnia funkcjonowanie wszystkich komórek, działa przeciwnowotworowo;
- fluor – niezbędny dla zdrowia zębów i kości;
- żelazo – odpowiada za aktywność fizyczną, koncentrację i sprawność umysłową, jego brak powoduje anemię, zaburzenia łaknienia i wpływa na obniżenie odporności;
- magnez – wzmacnia mięśnie, koi nerwy; jego brak w organizmie powoduje bezsenność i uczucie zmęczenia;
- cynk – bierze udział w mineralizacji kości, przyspiesza gojenie się ran, wpływa na pracę układu odpornościowego, odpowiada za prawidłowe wydzielanie insuliny przez trzustkę;
- wapń – niezbędny budulec kości.
Odpowiednio przyrządzone zachowują większość wartości odżywczych, które są niezbędne dla ludzkiego organizmu.
Zanim spróbujesz – powąchaj owoce morza
Krewetki, mule czy kalmary z pewnością kojarzą się ze specyficznym zapachem – nawet jeśli są świeże, to jest on intensywny i charakterystyczny. Nie każdemu odpowiada, wielu zniechęca do degustacji. Warto jednak się przełamać i po prostu spróbować. Zalecamy jednak zacząć od wąchania właśnie. Woń zepsutej małży to coś, czego nie można przepić, ale też niełatwo zapomnieć.
Wysoka zawartość białka w owocach morza powoduje, że szybko się psują. Stąd nieprzyjemny zapach. Jeśli zatem wyczujesz amoniak w krewetce oznacza to, że drobnoustroje dobrały się już do niej i zdecydowanie nie jest już ona dla Ciebie.
Mrożone czy nie? Oto jest pytanie
W kontekście owoców morza mrożenie dzieli kucharzy (zarówno profesjonalistów i amatorów) na zwolenników oraz przeciwników, jak mało który produkt. Delikatne mięso najlepiej smakuje od razu po przyrządzeniu. Trudno jednak zawsze trafić na dostawę świeżych frutti di mare. Wówczas warto postawić na mrożonki, ale kluczem do smaku jest odpowiednie mrożenie.
Warto wiedzieć, że w przypadku niektórych owoców morza mrożenie podnosi walory smakowe. Powstające w czasie tego procesu kryształki lodu, rozbijają strukturę ośmiornicy, powodując, że jej mięso jest delikatniejsze. Krewetki także świetnie znoszą mrożenie i nie tracą wiele na smaku oraz konsystencji. Pamiętaj jedynie, aby wrzucić je do zamrażalnika w całości – nieobrane.
Ile kraba w paluszkach krabowych?
Popularny dodatek do wielu potraw. Paluszki krabowe świetnie komponują się m.in. z sałatkami, pastami kanapkowymi, jako składnik sushi, czy też makaronami. Jak wiele mają jednak wspólnego ze skorupiakiem w nazwie? Okazuje się, że… niewiele.
Paluszki krabowe składają się w około 30% z mięsa białych, chudych ryb oraz dodatków, takich jak: woda, dodatek skrobiowy, który zapewnia im spoistość, konserwantów oraz barwnika, aby przypominały kolor różowego krabowego pancerzyka. Zawierają śladowe ilości aromatu bądź ekstraktu z kraba oraz substancje słodzące.
Małże mają więcej żelaza niż stek
Pozornie niewielkie mule mają potencjał. Z powodzeniem są w stanie uzupełnić poziom żelaza w organizmie, nawet skuteczniej niż stek wołowy! Posiłek składający się z małży jest w stanie zapewnić poczucie sytości na dłużej. Co istotne – są przy okazji niskokaloryczne, zatem mogą pojawić się nawet w menu osób z nadwagą.
W 100 gramach gotowanych muli koncentruje się aż 27 mg żelaza. Znajduje się w nich również sporo cynku, który wzmacnia odporność oraz poprawia stan włosów i paznokci. Można je serwować zarówno jako samodzielne danie, z niewielką ilością dodatków, jak i składnik bardziej złożonych potraw.
Krewetki – do wyboru, do koloru
Podobno w przyrodzie występuje około 2500 gatunków krewetek. Do jedzenia jednak nadaje się jedynie kilkanaście z nich. Najczęściej dostępne to:
- krewetki garnela – nazywane inaczej crangon. Osiągają około 9 cm długości i można je znaleźć w europejskich morzach, zatem również w Bałtyku. To najpopularniejszy w Europie gatunek krewetki;
- krewetki północne – zwane także pandaletkami. Występują w zimnych wodach północnego Atlantyku. Mają ok. 16 cm długości. Najczęściej są odławiane w Kanadzie, Norwegii i Grenlandii;
- krewetki tygrysie – powszechnie znane pod nazwą Black Tiger. Są to jedne z większych krewetek, osiągają nawet 33 cm długości! Najczęściej łowi się je w Oceanie Indyjskim i Pacyfiku.
Każdy znajdzie krewetkę odpowiednią do swojej kuchni. Black Tiger są duże, więc idealnie nadają się do smażenia w cieście na przykład. Mniejsze okazy z kolei doskonale sprawdzą się jako dodatek do sałatek czy makaronów.
Ostryga – królowa afrodyzjaków
Spośród wszystkich owoców morza ostryga jest uważana za największy afrodyzjak. Podobno nawet najsłynniejszy poszukiwacz miłości – Giacomo Casanova przypisywał im swoje libido i energię. Skąd te wyjątkowe właściwości?
Ostrygi zawierają dużo cynku, więcej niż jakikolwiek inny produkt. Pierwiastek ten jest niezbędny w przypadku męskiej sprawności seksualnej. Odpowiada też za wzrost produkcji progesteronu, hormonu odpowiedzialnego za poziom libido.
Królowa afrodyzjaków powinna być głównym daniem w menu dla dwojga, świetnie sprawdzi się jako propozycja romantycznej kolacji.
Z czym przyrządzać owoce morza?
Ogromną zaletą owoców morza jest różnorodność zastosowań. Można je podawać zarówno jako przystawkę, jak i główne danie. Świetnie smakują osobno, ale też przyrządzane razem. Krewetki i ostrygi doskonale czują się w towarzystwie soku z cytryny. Czosnek, cebula dymka, kolendra i natka pietruszki także dobrze się z nimi komponują.
Podstawą dania głównego składającego się z frutti di mare może być ryż lub dowolny makaron. Towarzystwo takich warzyw jak cukinia, pomidorki, szpinak podbija ich smak. Idealnie nadają się do smażenia, grillowania, duszenia czy przyrządzania na parze. Istotne, by wyczuć optymalny czas obróbki, wówczas nie są ani surowe, ani też gumowate.
W ofercie e-bidfood.pl znajdziesz szeroki wybór produktów potrzebnych do stworzenia idealnego menu, którego podstawą są owoce morza. Skorzystaj z naszego systemu. Zamawiaj szybko, wygodnie i o każdej porze.