Trendowi NoLo (no alcohol & low alcohol) poświęca się coraz więcej uwagi. Rynek napojów niskoalkoholowych i bezalkoholowych wyraźnie się zmienia, a jego wartość rośnie z roku na rok. Analitycy z IWSR wskazują, że do roku 2027 kategoria ta będzie rosła ok 6% rocznie. O tym, czym dokładnie jest trend NoLo, jakie napoje warto mieć w karcie oraz jakie są prognozy, opowiada Rafał Antoniak – sommelier Fine Wine.
Rafał Antoniak – technik hotelarz po wielu kursach barmańskich, baristycznych, kelnerskich. Magister zarządzania i marketingu w hotelarstwie, gastronomii, turystyce i rekreacji. Członek Stowarzyszenia Sommelierów Polskich. Uczestnik Mistrzostw Polski Sommelierów. Jako sommelier pracował w restauracjach w Polsce i we Francji. W Fine Wine prowadzi degustacje, szkolenia, kolacje degustacyjne.
Czy zauważasz zwiększone zainteresowanie winami nisko- i bezalkoholowymi?
Oczywiście. Jest to najszybciej rosnąca gałąź w naszej branży. Spoglądając kilka lat wstecz ciężko byłoby nam znaleźć w kartach restauracji interesujące pozycje dla osób niespożywających napojów alkoholowych. Jedynym wyborem w takiej sytuacji była woda, sok, lemoniada, a w restauracjach o wyższym standardzie zaoferowaliby nam Mojito Virgin. Obecnie mamy w czym wybierać. Restauracje oferują bezalkoholowe wina, piwa, czy koktajle.
Co wpływa na popularność trendu NoLo? Za co pokochali go konsumenci?
NoLo wpisuje się tren bycia fit. Ćwiczenia, zdrowe odżywianie, brak nałogów, a co za tym idzie ograniczenie lub odstawienie alkoholu. W zdrowym ciele zdrowy duch!
Co sommelier z wieloletnim doświadczeniem w branży twierdzi na temat win bezalkoholowych? Profanacja?
W żadnym razie! Wina bezalkoholowe podwyższają swoją jakość z roku na rok. Pamiętam, jak jeszcze jakiś czas temu, wybór win w tym segmencie ograniczał się do pijalnego wina w wysokiej cenie, a niepijalnego w niskiej. Obecnie możemy się poszczycić ciekawym wyborem win bezalkoholowych na naszym rynku. Nie uważam, by była to profanacja, a raczej rozwój niedocenianego stylu win i świadome podążanie za trendami.
Jakie wina, Twoim zdaniem, powinny pojawić się w karcie, by była ona atrakcyjna dla miłośników trendu NoLo?
Starając się sprostać oczekiwaniom gości, warto rozważyć wprowadzenie takich win do karty. Sukcesywnie trend się rozrasta, ale obecnie proponuję, by wprowadzić trzy wina: białe, czerwone, białe musujące. Najczęstszym wyborem naszych gości będzie wino musujące. Jest to idealne rozwiązanie przy wszelkiego rodzaju toastach. Gwarantuję, że niejeden gość będzie wdzięczny za możliwość wypicia kieliszka wina bezalkoholowego podczas ważnej uroczystości. W taki sposób pokazujemy nasz profesjonalizm oraz to, że dbamy o wszystkich naszych gości.
Na co zwrócić uwagę, szukając doskonałych win bez procentów? Jakieś wskazówki? Czym się kierować?
Ciężko mówić o stylach win bezalkoholowych, choć odnajdziemy butelki z napisem „wino bezalkoholowe” oraz „napój na bazie wina”. W tych pierwszych posiadamy pewność, że jest to wino, które zostało poddane procesowi pozbawiającego go alkoholu. Pamiętajmy jednak, że według polskiego prawa produkty bezalkoholowe mogą zawierać do 0,5% alkoholu. Rozważając natomiast, co kryje się pod nazwą „napój na bazie wina”, najczęściej jest to wino pozbawione alkoholu z dodatkiem małej ilości soku winogronowego. Sok oraz wzbogacenie wina o bąbelki powoduje, iż mamy wrażenie pełnego, kompleksowego wina.
Jeśli nie wina bezalkoholowe, to co?
W takiej sytuacji sięgnijmy po bezalkoholowe piwa, fermentowane herbaty kombucha, koktajle, które w wersji bezalkoholowej odnajdziemy pod nazwą „mocktail”. Warto zerknąć w rozwijający się segment kaw speciality. Mają też sporo do zaoferowania! Nie zapomnijmy o japońskiej herbacie macha, która ostatnimi czasy wkrada się do kart menu.
Wiemy, jakie napoje NoLo warto mieć w karcie. A jak w takim razie należy je serwować, aby były atrakcyjne dla klientów?
Sposób podania powinien być zbliżony do ich alkoholowych odpowiedników. Wino oraz wino bezalkoholowe najlepiej pokażą swoje walory smakowe i aromatyczne podane w kieliszkach. Kombuchę sugeruję podać również w kieliszkach do wina.
Czy są jakieś zasady budowania karty napojów, aby harmonijnie włączyć produkty NoLo?
Karta win zazwyczaj rozpoczyna się winami musującymi, przechodzi w wina białe i czerwone, a następnie kończy się na winach słodkich. Najczęściej winom bezalkoholowym jest poświęcona osobna sekcja. Czasami znajdziemy je wplecione w strukturę karty, ale w takim przypadku zawsze trzeba zadbać o wyraźne oznaczenie, że jest to wino niskoalkoholowe lub bezalkoholowe.
Jakie są prognozy dotyczące przyszłości NoLo? Trend ma szansę przyjąć się na dobre?
Trend NoLo rozwija się w zawrotnym tempie. Ciężko stwierdzić, co nas czeka. Możemy przyglądać się zmianom zachodzącym na zachodzie. Tam już istnieją sklepy specjalizujące się w napojach bezalkoholowych, koktajlbary serwujące tylko mocktaile, restauracje wegańskie i wegetariańskie polecające swoim gościom bezalkoholowe wersje win. To wszystko powoli pojawia się w naszym kraju, ale na wielkie bum będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać.
Eksperci Fine Wine pomagają dobrać odpowiednie trunki alkoholowe, nisko- i bezalkoholowe dla Twojego biznesu. Skontaktuj się ze specjalistą ds. rynku horeca i stwórz doskonałą kartę.