Karta menu, niezależnie od pory roku, musi być zwięzła i dobrze przemyślana. Co jednak zrobić z kartą w czasie pandemii, gdy musisz opierać się wyłącznie na wynosach i dowozach? Oto cztery wskazówki, jak uprościć menu.
Gdy w Polsce gruchnęła wieść o tym, że gastronomia wraca do pracy opartej na wynosach i dowozach, wielu znawców branży sugerowało zredukowanie menu. Zalety takiego działania są dość oczywiste: krótsze menu nie odwleka gości od decyzji, co zamówić do jedzenia, a restauratorowi pozwala na zachowanie świeżości produktów i oszczędność. Dużo mówi się o tym, aby dostosować kartę do wynosów i dowozów, ale… jak uprościć menu? Oto nasze cztery #gastrowskazówki.
Spis treści
- Zredukuj zbyt wiele opcji
- Jak uprościć menu? Zaproponuj… coś ekstra
- Jak uprosić menu? Testy, testy, testy!
- Dopasuj ceny do wartości dań na wynos
Zredukuj zbyt wiele opcji
Amerykanie zwykli mawiać „keep it simple” i tego podejścia się trzymaj. Sprawdź, które pozycje z Twojego menu to bestsellery, a które nie cieszyły się powodzeniem – najprościej wykorzystać do tego system POS lub porozmawiać z kelnerami. Jeśli prowadzisz profil na Facebooku, możesz też zapytać obserwujących Twój profil, które z dań chcieliby zachować w przyszłej karcie. Pokażesz w ten sposób swoim gościom, że cenisz sobie ich zdanie, upewnisz się, że ich ulubione dania nie znikną z karty i zdecydujesz, jak uprościć menu.
Redukcja zbyt wielu opcji dotyczy też rezygnacji ze skomplikowanych, czasochłonnych przepisów. Może pomocna będzie idea convenience food, czyli żywności wygodnej i szybkiej w przygotowaniu? Dania gotowe mają kilka zalet: gwarantują powtarzalną jakość, stały food cost i gramaturę potrawy. To zdecydowanie zdrowsza alternatywa dla fast foodu.
Jak uprościć menu? Zaproponuj… coś ekstra
Czy podczas ostatniego ustalania menu szef kuchni planował wprowadzić coś nowego, ale ostatecznie ten pomysł nie znalazł się w karcie? A może w jego głowie zrodziło się zupełnie nowe danie? W krótkim menu koniecznie zaproponuj coś ekstra. Wybierz 1-2 dania, które pokażą Twoim gościom, że się o nich troszczysz. To dobry moment, aby wykazać się większą kreatywnością w wykorzystaniu produktów na wiele sposobów. Takie działania pozwolą nie tylko rozwijać umiejętności szefa kuchni, ale także zoptymalizować przestrzeń w szafkach, zużyć mniej składników w większej liczbie potraw.
Zastanów się też, czy nie podzielić menu zgodnie z porami dnia, np. na menu lunchowe w dowozie i popołudniowe zestawy w promocji przy odbiorze na wynos? Promocje łączone mogą się całkiem nieźle sprawdzić, a Tobie zagwarantować ruch przez cały dzień.
Jak uprosić menu? Testy, testy, testy!
Mówiąc o daniach, nie możemy wspomnieć o testach – i to na dwóch polach. Po pierwsze, jeśli zdecydujesz się już na wybór kilkunastu dań, sprawdź, jak zachowają się po zapakowaniu ich w pudełka. Jaką będą miały teksturę po półgodzinnej wycieczce w torbie termicznej? To niesłychanie ważny etap, jeśli chcesz, aby Twoi goście wracali do Ciebie również wtedy, gdy dozwolone są wyłącznie dowozy i wynosy.
A jeśli już o gościach mowa… Jak często pytasz ich o opinię w sprawie zamówionego dania? Nie wahaj się wykorzystać do tego social media – tym bardziej, jeśli umożliwiasz swoim gościom złożenie zamówienia np. przez Messengera. Dania z karty, szczególnie te nowe, trzeba poddać testom. Jeśli się nie sprawdzą, poszukaj czegoś nowego. Sposobów na to, jak uprościć menu, jest wiele!
Dopasuj ceny do wartości dań na wynos
Jeśli Twoje menu zostało skrócone, dania wybrane i przetestowane, pora na ustalenie cen w oparciu o ich wartość. O tym, jak podnieść wartość dania na wynos, pisaliśmy w osobnym tekście. W kontekście cen dań na wynos sprawa jest nieco prostsza: musisz przemyśleć, jaką cenę opakowania i dowozu doliczyć. Cena opakowania na wynos będzie oczywiście zależała od tego, z czego zostało zrobione i jak jest duże.
Zwykle ceny za jedno pudełko wahają się od 1 do 2 zł. Upewnij się jednak, że sięgasz po dobrej jakości opakowania na wynos. To nie tylko szansa na zwiększenie świadomości przez oznakowanie opakowań, ale także dowód, że bezpieczeństwo traktujesz absolutnie priorytetowo. Przemyśl, czy nie dodać do opakowań naklejek, które niczym plomby będą upewniały klientów, że ich jedzenie nie zostało rozpakowane?
Przejdźmy do cen za dowóz. Zgodnie z raportem firmy Stava, ponad 90% restauracji (tych aktywnych na portalach do zamawiania jedzenia) pobiera mniej niż 8 zł od klienta za dowóz posiłków. Najczęściej lokale pobierają od 3 do 6 zł, jednak spora część z nich ustala również strefę, w której dowożą za darmo. Dodatkowym sposobem obniżenia ceny za dowóz, który stosują restauracje, jest minimalna wartość zamówienia. Ten parametr każda restauracja dobiera jednak indywidualnie: jedni oferują darmową dostawę za zamówienie w kwocie 20 zł, inni 35 zł. Co ważne, restauracje, które pobierają niższe opłaty za dowóz, są zdecydowanie częściej oceniane przez klientów.
Podsumowując: dowozy i wynosy będą się utrzymywać jeszcze długo po tym, jak pandemiczne obostrzenia zostaną poluźnione. Warto więc wypracować sobie takie menu i bezproblemowy system obsługi, aby goście obdarzyli Cię zaufaniem. Dzięki temu zagwarantujesz sobie, że klienci będą wracać do Ciebie raz po raz.
Jeśli jednak masz dodatkowe pytania, skontaktuj się z nami! Sprawdź też nasze artykuły:
- sześć pomysłów na lockdown, w których dzielimy się sposobami na zwiększenie przychodów lokalu gastronomicznego;
- podpowiedzi, jak promować własną markę na Facebooku, aby zwiększyć ruch na stronie, a także zwiększyć ilość zamówień;
- omówienie tarczy dla gastronomii, w której piszemy, na jakie wsparcie możesz liczyć;
- listę najpopularniejszych dań na wynos, z której możesz skorzystać w ustalaniu nowego menu.